top of page

Wykonawca, niestety ciąg dalszy :(

  • Agnieszka
  • 25 sty 2016
  • 2 minut(y) czytania

Miałam nadzieję, że ten temat będę mogła zamknąć w tym poście. Niestety. Intuicja mnie zawiodła. Tak jak Wam pisałam w poprzednim poście o potencjalnym wykonawcy, o którym możecie poczytać tutaj, miałam nadzieję, że pan Andrzej nim właśnie zostanie. Otóż otrzymałam właśnie wycenę mojego pięknego domku od tego pana i muszę Wam przyznać, że gdy zobaczyłam cenę stanu otwartego to mi się nogi ugięły. Czy ja wyglądam na łosia, któremu można rzucić cenę z księżyca i ja, człowiek bezmózgi się na wszystko zgodzę? Czy w ostatnim zdaniu widać moją irytację? Pytanie retoryczne. Jak wyglądała owa wycena? Zawierała dokładnie 5 kwot za prace:

1. Roboty ziemne oraz roboty fundamentowe,

2. Parter,

3. Konstrukcja stropu nad parterem,

4. Piętro,

5. Konstrukcja i pokrycie dachu.

Co prawda, każda pozycja była rozpisana pod względem tego jakie roboty zawiera, ale szczerze mówiąc nic mi to nie mówi. Oczekiwałam wyceny szczegółowej materiałów i robocizny. Kwoty w tej wycenie wyglądają na przypadkowe. Bardzo się rozczarowałam. Cóż, to dopiero pierwsza wycena. Nie myśląc długo wzięłam telefon i zadzwoniłam pod kolejny numer, który dostałam od koleżanki. Tak, czy inaczej budowy nie rozpocznę jutro, pogodę mamy taką a nie inną, nie ma co się spieszyć. Trudno, najwyżej rozpoczęcie budowy opóźni się o miesiąc, czy dwa. I jeszcze jedno. Kupując projekt często dostajemy w pakiecie kosztorys szczegółowy. Nie sugerujcie się cenami w nim zawartymi, gdyż nie są adekwatne do cen rzeczywistych. Musicie się liczyć z tym, że faktyczna budowa domu wyniesie Was o jakieś 10-20 % więcej, niż to zakłada kosztorys. W moim przypadku było to 50%. Sami widzicie, że pan Andrzej trochę przesadził. Reasumując: czekam na nową wycenę i rozważam budowę systemem gospodarczym, w tym drugim przypadku również już mam pewną firmę na oku.


 
 
 

Comments


Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

  • Black Facebook Icon
bottom of page