Okablowani
- Agnieszka
- 30 lis 2016
- 1 minut(y) czytania
Minął miesiąc od mojego ostatniego posta. Muszę przyznać, że wena mnie chwilowo opuściła, naszło mnie przesilenie jesienno-zimowe :) ale biorę się za siebie i będę pisać częściej.
Pomimo braku prądu na działce panowie elektrycy poradzili sobie przy pomocy naszego agregatu. Jak pisałam we wcześniejszym poście kupiliśmy agregat marki Black and Decker. Elektrycy byli pod wrażeniem jak takie małe cudeńko może tak wiele zdziałać - dwa dni pracy na baku. Ale do rzeczy.
Jak się przygotować przed ułożeniem instalacji elektrycznej?
Po pierwsze należy wcześniej pomyśleć o tym gdzie chcemy mieć gniazdka, w których pokojach będą telewizory, dobrze zaplanować również gniazdka internetowe gdyż bezprzewodowy router nie sprawdzi się w domu (zbyt duże odległości między pomieszczeniami), najlepiej mieć już przygotowany projekt kuchni i łazienek. Dobry elektryk pomoże nam, podpowie gdzie coś dołożyć.
Gdy zamieściłam kilka pierwszych fotek z położonej instalacji na facebooku rozpętało się piekło. Jedni twierdzili, że instalacja położona dobrze inni, że źle gdyż ściany się bruzduje na kable. Byłam już tak skołowana, że postanowiłam poszukać informacji w sieci jak to faktycznie powinno być zrobione prawidłowo. W jednym z artykułów znalazłam informację, że przy porothermie nie ma konieczności bruzdowania ścian gdyż i tak musimy położyć tynk o grubości od 1-1,5 cm. A Wy co o tym sądzicie?







Comments