top of page

Wykańczamy się - dosłownie

  • Agnieszka
  • 3 lis 2018
  • 1 minut(y) czytania

No cóż, daaawno nic nie było na blogu. Rozleniwiłam się. Zamiast przyspieszyć przed metą to ja zwolniłam. Jednak na budowie podziało się, oj podziało. Na zdjęciu poniżej fotka wybranego przez nas granitu na blat kuchenny. Może i trochę zaszaleliśmy i obawialiśmy się czy aby na pewno będzie pasował do frontów kuchennych. Czy nie będzie przerostu treści nad formą.

Po pierwsze wreszcie skończyliśmy kuchnię. Długo to trwało. Było trochę problemów: a to czekaliśmy na uchwyty, a to na wymianę frontów, a to na wymianę listwy wykończeniowej bo przyszła w innym odcieniu ale na reszcie udało się. Efekt końcowy na zdjęciu poniżej.


Kupiliśmy też kanapy do salonu. Myśleliśmy o narożniku jednak ostatecznie zdecydowaliśmy się na duże kanapy. Będą bardziej praktyczne - więcej gości się na nich rozsiądzie :)


A co porabiałam, że nie pisałam? Otóż malowałam pokoje. Ciężka praca szczególnie jak się to robi samemu. Kupa metrów.


Powolutku przymierzamy się do odbioru domu. Musimy jeszcze uporządkować teren wokół domu, zamówić schody a to niełatwe i drzwi wewnętrzne ale o tym w następnym poście.



 
 
 

Comments


Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

  • Black Facebook Icon
bottom of page